Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
2687
BLOG

Żenujący Tusk

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 43

 

Donald Tusk, "którym myśli cala Europa"  (red. Jacek Pałasiński TVN) , jest największym mężem stanu, jaki wydalił z siebie dawny obóz komunistyczny. Wcześniej był tylko rodzimym mężem stanu, podziwianym przez redaktorki wszystkich oświeconych mediów. Był nie do pokonania i był niezatapialny, tak jak niezatapialna jest nachalna propaganda TVN, stacji, która "zrobiła" Tuska razem z GW i lewicowymi tygodnikami. Dziś doprawdy nie wiadomo,   czy Donald Tusk,, przewodniczący  Rady |Europejskiej, jest jeszcze Polakiem czy już tylko istotą merkeloidalną. Nie ma wątpliwości., że całkowicie utracił kontakt z Polską i Polakami, że nie reprezentuje w ogóle interesów polskich, choć nikt w Brukseli nie może mu tego zabronić, o ile nie prowadzi to jawnie do konfliktu pomiędzy Unią a Warszawą.

 

Oto bowiem trwają konsultacje przed wrześniowym szczytem unijnym w Bratysławie. Główne tematy to  Brexit i imigracja. Jak by nie było, Tusk Polak i jednocześnie Tusk merkeloidalny konsultuje z szefami rządów w całej Europie obydwa tematy. Na liście jest kilkanaście państw - od Malty po Hiszpanię, jest Litwa i Estonia i  Łotwa.  Na liście tej nie ma szóstego co do wielkości kraju Unii Europejskiej, czyli Polski. Można by to nawet uznać za coś normalnego, w końcu z Polską powinien mieć robocze kontakty na co dzień, także z rządem czy Prezydentem RP. Ale szef Rady Europejskiej z polskim rządem i polskim prezydentem nie ma żadnych kontaktów, nie ma ich także z Polakami i polskimi mediami. Można powiedzieć, że to jest pełna izolacja od kraju poza Ewą Kopacz. To jest przykład  wyjątkowej żenady, to jest dowód na to, że Tusk jest zwykłą marionetką w Brukseli, której nie stać, a może mu nie wolno, na jakikolwiek samodzielny ruch wobec nowego rządu w Warszawie. 

 

Skoro tak się izoluje od Polski, jakby się jej w "nowym" powyborczym wydaniu brzydził, to tym bardziej przed ważnym szczytem UE, jego psim obowiązkiem jest rozmawiać z premier Beatą Szydło o naszym polskim stanowisku, nawet jeśli jest pewien jakie ono będzie. Tego wymaga dyplomacja i zwykła kultura polityczna. To jest wyjątkowy bufon, do tego ulepiony na polityka, podczas gdy w rzeczywistości to tylko marna europejska kukła polityczna. Po prostu brakuje słów na dawnego lidera PO. Ale co tu się  dziwić, skoro cala ta partia to ten sam garnitur i te same maniery co Tusk, by tylko przywołać Szejnfelda czy Budkę. Do Warszawy przylatuje w przyszłym tygodniu Angela Merkel na obrady Grupy Wyszehradzkiej, ale także na rozmowę z Beatą Szydło. Dla Tuska merkeloidalnego to zapewne wystarczający powód by uznać, że ta Polska to w ogóle nie jego sprawa. To prawda, to już na pewno nie jest jego sprawa.      

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka