Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg
3332
BLOG

Żadnych ustępstw, ani kroku w tył!

Grzegorz Gołębiewski - grzechg Grzegorz Gołębiewski - grzechg Polityka Obserwuj notkę 78

Czy warto jeszcze podawać przykłady międzynarodowej kampanii oszczerstw skierowanej przeciwko Polsce, polskiemu rządowi i polskiemu prezydentowi? Nie ma sensu powielać tych bredni. To dobrze zmontowana kampania, szczególnie w USA, w której palce maczają rodzimi politycy. Nie ma sensu denerwować się, bo Parlament Europejski będzie mówił źle o Polsce, bo tracimy w ten sposób na naszym wizerunku. Ten wizerunek nigdy nie był dobry, on był tylko lukrowany, bo Platforma Obywatelska jadła z ręki Angeli Merkel. Tylko dlatego. W końcu, nie kto inny, tylko Radosław Sikorski wzywał w Berlinie Niemcy by wzięły przywództwo w Europie (jakby go już nie miały....) , by wzięły za Europę odpowiedzialność. To, że PO zachęciła swoja ludową partie do debaty w PE nie budzi najmniejszych wątpliwości. To, że wzywa się do rozruchów w Polsce, chyba też. Grzmi Ryszard Petru, żeby wychodzić na ulice, a Szczaw Niesiołowski zapowiada wręcz spalenie siedziby Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Lis pluje na Polskę w ARD, no to co jeszcze się zdarzy? Jak daleko posuną się zwykli zdrajcy Polski z niedawno rządzącej partii, jak daleko Niemcy będą sobie używać na rządzie Beaty Szydło?

 

 

Relacje Berlina i Warszawy nigdy nie były słodkie, słodkie to były jedynie całusy Tuska, którymi obficie obdzielał Angelę Merkel, o dziwo tylko w policzek. W ogóle trudno mówić o jakimkolwiek partnerstwie pomiędzy Polską i Niemcami. Wiem, o czym piszę, bo brałam wielokrotnie udział w różnych, tak zwanych negocjacjach i rozmowach na pograniczu. Jeśli tylko zagrożony był jakiś, nawet mały, interes Niemców, wszystko się przedłużało i następnie zdychało. Mało kto wie, że Niemcy przygotowali ponad 70 projektów, jak zagospodarować pogranicze polsko - niemieckie, oczywiście tak, by w końcu wpadło w ich ręce. Rządy w Warszawie ciągle bredziły, że Berlin jest naszym ambasadorem w Europie. Realnie, Niemcy interesują się Polską na tyle, na ile nie wyrasta ponad ich rynek zbytu i na tyle, na ile nie wtrąca się w sojusz rosyjsko - niemiecki. Nord Stream I, teraz Nord Stream II, sprzeciw wobec baz wojskowych NATO w Polsce, fatalna sytuacja mniejszości polskiej w Niemczech w kontekście kulturowym i wychowania dzieci, chyba wystarczy. Jugendamt nie zmienił się specjalnie od lat trzydziestych ubiegłego stulecia. A durnie i jełopy z PO przez 8 lat wbijali Polakom do głów, że z Niemcami to jesteśmy jak dwa bratnie narody. Właśnie doświadczamy tego w ostatnich dniach.

 

To, że CNN bije w Polskę, chrzani o zamachu stanu, a komentator nawet nie wie, że nie graniczymy z Węgrami, to naprawdę pikuś. Ta stacja zawsze była  lewacka i taką pozostanie. Czy maczał w tym palce Sikorski, pewnie nie dowiedziemy, ale oni wszyscy razem to jedna wielka rodzina, dla której jakaś tam Polska nie ma żadnego znaczenia. No bo jakie znaczenie ma dajmy na to dla Baracka Obamy, ktoś wie? Nie ma żadnego. Pusta głowa tego prezydenta USA jest tak widoczna, że nie trzeba tutaj rentgena. Pozwolił na inwazję islamu, na powstanie Państwa Islamskiego, pozwolił też na hegemonię Niemiec w Europie i na agresję militarną Rosji na wschodzie. To też mało? Który z prezydentów  USA narobił tyle bałaganu, co on, tyle chaosu na świecie? Żaden. Mamy więc z dwóch ważnych ośrodków politycznych największe ataki na Prawo i Sprawiedliwość - z Waszyngtonu i Berlina.

 

Nie przebierają w słowach, kłamią w każdym zdaniu, w każdym słowie, a towarzyszą im  w tym zdrajcy z Polski, którzy zamierzają dobijać Rzeczpospolitą z zagranicy. Jakim to prawem mądrzy się Petru, Szejnfeld i inni o zamachu stanu, o konieczności rozruchów ulicznych? Ile hipokryzji musi być w Januszu Lewandowskim, kiedy mówi, że on nie jest za tą debatą o Polsce w Strasburgu. Akurat! Nie można ustąpić, tej często chamskiej i brutalnej kampanii oszczerstw, ani na krok, ani o centymetr. Nie można ustąpić w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli plują na naszą Ojczyznę, to niech z niej spadają, po prostu spadają. Jeśli chcą siedzieć pod niemieckim butem niech siedzą, ale w Berlinie czy w Hamburgu, nie w Warszawie. ARD czeka na Was! Antena za friko, hipokryci i sługusy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka